Laura Choma:
Na początek dziękuję całej ekipie CHOMA Racing i @Mateusz Gajdulewicz za wsparcie oraz cały Wasz wkład i każdemu kibicującemu za motywujący doping!
Czasem tak bywa.
Na wyścigu Junior Series w Jeleniej Górze chciałam celować w pierwszą dziesiątkę, jednak ostatecznie zajęte 14 miejsce nie jest złe, po 3 mocnych glebach i poczuciu, jakbym nie była sobą. Mimo trudności cały wyścig starałam się dawać z siebie wszystko.
Początek rywalizacji był bardzo szybki i nerwowy. Po pierwszym pełnym okrążeniu zaczęłam odzyskiwać trochę lepsze samopoczucie, ale niedługo po tym zaliczyłam najgorszą z kraks, co solidnie wpłynęło na moje ciało i stratę czasową. Dalszą część wyścigu chciałam po prostu przejechać w miarę płynnie i stopniowo odzyskiwać czas.
Ostateczna pozycja i problemy z zamierzoną walką pozostawiają niedosyt oraz parę ran. Wiem jednak, że to nie był mój dzień, a to się zdarza, taki jest sport i z głową do góry regeneruję się oraz szykuję na kolejny start!
19.06- Puchar Polski w Wałbrzychu, czyli planowane miejsce odbicia tych zawodów