26.03 rozpoczęliśmy sezon startowy klasykiem w Austrii. Pogoda dopisała, rower sprawdzony, a my zadowoleni. Teraz czekamy już z niecierpliwością na koleje wyścigi. Laura po starcie powiedziała:
Przegrałam 0:1 z moim organizmem, ale wygrałam 1:0 z głową, ostatecznie zgarniając P6. Tak opisałabym pierwszy wyścig sezonu, KTM Kamptal Trophy UCI C1 w Langenlois . Sparaliżowana na pierwszym okrążeniu, z czasem zaczęłam łapać swoje tempo i nadrabiać stracone pozycje. Sukcesywnie przesuwając się do przodu wyścig ukończyłam dobrym finiszem i z dobrym samopoczuciem!
Co takiego się działo? Wiecie… bycie kobietą nie zawsze jest łatwe i niektóre dni bywają naprawdę ciężkie
Zrobiliśmy dobrą robotę #dreamteam !
Note to self: zawsze walcz do końca i zawsze wierz w siebie.